
Dzis kontrolnie sprawdzilem poziom oleju orazu plynu chlodniczego i niestety jak po wymianie oleju byl stan ok 3/4 tak dzis poziom byl rowny minimum dodam ze wymiana oleju byla robiona zaraz po kupnie czyli ok polowa marca. Z plynem chlodniczym podobnie,fakt rzecz o ktorej zapomnialem i po jakims miesiacu od zakupu zapalila sie kontrolka plynu,zerknalem w zbiorniczku pusto wiec kupilem dodalem nie duzo bo z jakies 0,5l? po zostawieniu auta z otwartym zbiorniczkiem poziom sie nie zmienil po paru dniach jazdy rowniez. Ale dzis znow bylo pusto a ogolnie minelo 3msc od tamtego razu, kontrolka sie nie palila, silnik trzymal temp niezaleznie od pogody korkow czy jazdy wiec gdybym nie zerknal to bym nawet nie wiedzial. Bardziej zmartwilo mnie to ze przy dolewaniu jak plyn jest rozowy nagle w zbiorniczku zrobil sie metny oraz jasno brazowy.fakt mam jeden "wyciek" plynu a raczej poprostu poci sie w jednym miejscu kolo czujnika.

pierwsza mysl uszczelka pod glowica? ogolnie brak jakis dziwnych objawow typu zamulenie silnika,brak mocy,dymienia itd totalnie nic..wiec jest sie czym zamartwiac? czy poprostu m54 lubi sobie lyknac oleju a plyn gdzies podczas jazdy ucieka w tym jednym miejscu bo gdy auto sie postawi to nie widac pozniej pod nim jakis plam
