


1992, pierwsza rej. 1994, do zeszlego roku serwisowane w VW w Rzymie gdzie jezdzilo cale zycie















Plany to malowanie calego auta w ten sam kolor na wiosne albo pozna zima bo na razie jest oryginalny lakier


to moze lepiej tam nie jades38 pisze:No fajna tylko jak odwiedza Was panowie ktorzy nie maja nic lepszego do roboty to macie szukanie za co wziac dowodMi chcieli wziac za opony, spokojnie bym na nich dojezdzil te 3 miesiace do zmiany na zimowki, potem chcialem kupic nowe jak auto bedzie poszerzone bo na razie sa za male dystanse i mi wcina opony a po malowaniu na zime i poszerzeniu juz nie bedzie... a tak musze teraz kupic opony ktore mi i tak wetnie do zimy a na wiosne znowu nowe wiec kilka stow jak nic w du... bo inaczej nie mam co wyjezdzac z chaty
![]()
A fotek i tak zrobilem 254 zanim podjechali i potem jeszcze chwile po tym