Ja - przykładowo jadę drogą i widzę że wskoczyło światło czerwone więc powoli redukuję dajmy na to z 4 na 3 potem 2, 1 i staję przy skrzyżowaniu,
Ojciec - ta sama sytuacja jak powyżej tylko że on tak samo dajmy na to z biegu 4 wrzuca luz i hamuje hamulcem nożnym.
Powiedzcie mi kto z nas hamuje bezpieczniej i oszczędniej. Nie chodzi mi o to ile można zaoszczędzić paliwa i jakim stylem, ale o to kto MA RACJę ja czy ojciec.
Niby durne pytanie ale nasz spór trwa od 2 tygodni i każdy z nas trzyma się przy swoim.
Proszę o głosy i wypowiedzi kto ma rację

Pozdrowienia dla forumowiczów.